W czołówce bez zmian

Mecz kolejki: Poraszka 1997 Gdańsk – OKS Gdańsk 0:3 (0:2)

0:1 Pytlak
0:2 Pawlak (karny)
0:3 Płochocki (karny)

Żółte kartki: Klimek (Poraszka), Grygiel (OKS Gdańsk)

OKS Gdańsk przeważał zdecydowanie na początku spotkania, kiedy to objął prowadzenie. W końcówce pierwszej części Poraszka zaczęła grać lepiej, ale wtedy to OKS zdobył drugiego gola z rzutu karnego. Druga połowa to wyrównana walka z kilkoma okazjami z obu storn. Długo zanosiło się na to, że wynik nie ulegnie zmianie, ale w samej końcówce sędzia po raz drugi podyktował rzut karny, którego zawodnik OKS zamienił gola, czym przypieczętował powrót swojej drużyny do walki o najwyższe miejsca w lidze.

WYPOZYCZ-BUSA.com.pl – Czarne Lwy 0:3 walkower

WYPOZYCZ-BUSA po raz drugi w tym sezonie nie udało się zebrać składu i oddali mecz walkowerem.

Pakujzdrowie.pl – AC Mistrzovia 1:8 (0:1)

Pakujzdrowie.pl
Bramka: Abakumow

AC Mistrzovia
Bramki: 2 – Dobek, M. Wilczewski, Rodzik, 1 – Sołoma, samobójcza
Asysty: 2 – Rogacki, 1 – Rodzik, Fajga, Dobek.

Do przerwy mecz był niezwykle wyrównany. Pakujzdrowie.pl do utrzymywali niewielką stratę do lidera, przegrywając tylko 0:1. Druga połowa to już jednak popis AV Mistrzovii, której zawodnicy trafili aż 7 razy, a po dwa gole na swoim koncie zapisali lider i wicelider klasyfikacji strzelców, czyli Oliwier Dobek i Michał Wilczewski

TLG Baltia – Octagon Gdańsk 13:3

TLG Baltia
Bramki: 3 – Rusinek, Dotsenko, 2 – Sapronov, Tomkiewicz, Brede, 1 – Zielke
Asysty: 3 – Sapronov, 2 – Rusinek, Brede, 1 – Zielke.

Octagon Gdańsk
Bramki: 2 – Żeromski, 1 – Najman
Asysty: 1 – Żeromski, Pobicki

Żółta kartka: Najman

Baltia wróciła na zwycięską ścieżkę, bardzo wysoko pokonując Octagona. Po hat-tricku zaliczyli Mykola Dotsenko i Krzysztof Rusinek (dołożył jeszcze dwie asysty), którzy dzięki temu zajmują odpowiednio trzecie i czwarte miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców. Bardzo dobry mecz zagrał też Konstantin Sapronov, który oprócz dwóch goli zaliczył także trzy asysty. Warto odnotować pierwsza trafienia Octagonu i to od razu trzy.