AC Mistrzovia – Poraszka 1997 Gdańsk 1:2 (0:1)
1:0 Lademann (karny)
1:1 Dobek
1:2 Kreft (karny)
Żółte kartki: Rodzik (AC Mistrzovia), Banasik (Poraszka)
Wychodząc na boisko gracze AC Mistrzovii mieli jeden cel – zwycięstwo, które da im tytuł. Wydawało się, że Poraszka, która o nic już nie grała, nie będzie stawiać zbyt wielkiego oporu. Tymczasem od początku mecz był niezwykle zacięty i Mistrzovia miała duże problemy ze stworzeniem klarownych sytuacji. Do przerwy jedynego gola zdobyła Poraszka z rzutu karnego. Kiedy w drugiej części Mistrzovia wyrównała po golu niezawodnego Oliwiera Dobka, wydawało się, że pójdzie za ciosem. Tymczasem drugi gol z rzutu karnego dla Poraszki zdecydował o sensacyjnej przegranej faworytów. Wyglądało na to, że tytuł Mistrzovii uciekł sprzed nosa, ale po kilku godzinach okazało się jednak, że to oni wygrali ligę.
Czarne Lwy – OKS Gdańsk 0:4
0:1 Miron
0:2 samobójcza
0:3 Kuczora
0:4 Kuczora
Żółte kartki: Nowak, Karpowicz, Wielemborek (Czarne Lwy), Gruchała (OKS Gdańsk)
Czerwona kartka: Nowak
Po sensacyjnej przegranej AC Mistrzovii Czarne Lwy stanęły przed ogromną szansą na wygranie ligi. Trzeba było tylko pokonać OKS Gdańsk. Na ich nieszczęście rywale też nie mogli choćby zremisować, bo wypadliby z podium. Od początku meczu to OKS uzyskał przewagę i co ważne był skuteczny. Mecz zrobił się bardzo nerwowy i przy wyniku 4:0 dla OKS na około 10 minut przed końcem sędzia zakończył zawody. Ten wynik oznacza wicemistrzostwo dla OKS, a Czarne Lwy muszą zadowolić się trzecim miejscem.
Pakujzdrowie.pl – Octagon Gdańsk 2:1
Pakujzdrowie.pl
Bramki: Szulc, Kujawa
Asysty: Hirsz, Balcerowski
Octagon
Bramka: Koziel
Asysta: Żeromski
W ostatniej kolejce sezonu Pakujzdrowie.pl mogli wreszcie cieszyć się ze zwycięstwa, choć mecz z Octagonem był niezwykle zacięty i wyrównany. Ostatecznie, dzięki niewysokiej porażce Octagon zajął szóste miejsce, a Pakujzdrowie.pl ósme, a to oznacza, że w pierwszej rundzie Pucharu Ligi zagrają z triumfatorem rozgrywek AC Mistrzovią.
TLG Baltia – Wypozycz-busa.com.pl 3:0 walkower
Przed meczem Czarne Lwy – OKS Gdańsk wydawało się, że TLG Baltia zajmie trzecie miejsce w lidze, jednak zwycięstwo OKS zepchnęło ich na czwarte miejsce w tabeli. Są zdecydowanie najbardziej pechową drużyną tego sezonu, bo znaleźli się tuż za podium, a do mistrza stracili zaledwie punkt. Teraz pewnie będą chcieli zrewanżować się w Pucharze Ligi.